„ Bezbłędna” komunikacja rodzic –dziecko, czyli czego unikać w rozmowie z dzieckiem?

Podstawowym obowiązkiem rodzica jest praca nad tym, aby wyposażyć dzieci w narzędzia, za pomocą których osiągną one w życiu sukces a istotnym elementem tej pracy jest komunikacja. Bardzo często zapominamy o tym, że komunikacja to nie tylko proces polegający na wzajemnej wymianie informacji, ale jest też jedną z metod wychowawczych.  . Jeżeli nastolatek potrafi rozmawiać z własnymi rodzicami o swoich problemach , narkotykach lub relacjach z innymi  ma większe szanse na pomyślne przetrwanie burzliwego okresu jakim jest adolescencja. Co zrobić aby komunikacja rodzic-dziecko była efektywna i czego mamy unikać?

Oto kilka wskazówek:

  1. Znajdź czas dla swojej pociechy, czas wolny tylko dla dziecka. Nie może to być przerwa w pracy czy chwila wytchnienia pomiędzy urywającymi się nieustannie telefonami. Niech ten czas będzie przestrzenią dla dziecka, w której będzie mogło spokojnie i bezpiecznie się otworzyć przed Tobą.
  2. Pracuj nad komunikatami, gdyż teoretycznie każdy z nas wie, jak mają wyglądać komunikaty typu „ JA”, to jednak nadal w rozmowach z dziećmi popełniamy kardynalne błędy np:
    Obwiniasz i oskarżasz: „Dlaczego zawsze to robisz?”, „Czy nigdy nie możesz zrobić czegoś dobrze?”, „Ty nigdy mnie nie słuchasz”
    b. Przezywasz :„Jak możesz być tak głupi?!”, „Ale jesteś niechlujem”
    c. Straszysz: „Wyjmij tę gumę, bo ja Ci ją zaraz wyjmę”, „Daję Ci 15 minut albo się ubierasz, albo idę bez Ciebie”;
    d. Rozkazujesz: „Masz w tej chwili sprzątnąć w pokoju!”, „Rusz się natychmiast!”,
    „Na co czekasz? Do roboty!”
    e. Moralizujesz: „Widzę, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, czym jest dorosłość. Musisz zrozumieć, że Twoje wybory rzutują na całe Twoje życie. Nie powinieneś robić nic, bez porządnego planu. Musisz usiąść i pomyśleć, przeanalizować co zrobić, aby nie zmarnować swojej szansy.”
    f.  Przyjmujesz postawę męczennika: „Czy Ty wiesz, ile ja musiałem dla Ciebie poświęcić?”, „Chcesz, żebym się rozchorował przez te Twoje problemy?”,  „Jak będziesz miała dzieci, to sama zobaczysz, ile z nimi kłopotu”;
  3. Porównujesz: „Dlaczego nie możesz być taki, jak Twój brat?”, „4 a czemu nie 5? Kowalska zawsze dostaje piątki”, „Na córkę Nowaków to aż miło popatrzeć. Miła, grzeczna, powinnaś brać z niej przykład”;
    h. Prorokujesz: „Znowu dwója z matmy, skończysz jak ten pijaczek w bramie”
    „Z takim podejściem nigdy nie znajdziesz pracy i będziesz na naszym utrzymaniu”
    „Czarno widzę tę Twoją dalszą edukację”

Z jednej strony doskonale zdajemy sobie sprawę z tych błędów, o których wspomniałam wyżej, to jednak nie zmienia faktu, że większość z nas używa ich na co dzień. Bądźmy, więc świadomi, że takie komunikaty krzywdzą nasze dzieci. Dlatego Drodzy Rodzice, szczerze zachęcam was do analizy tych błędów i refleksji nad tym, jak dziecko może czuć się, słysząc komunikaty takiej treści. Większość z nich ma wydźwięk negatywny i mówi o wadach dziecka, mówi o dziecku a nie o jego zachowaniu. Podstawową zasada brzmi:  mówimy o zachowaniu, a nie osobie. Błędna komunikacja jest jedną z przyczyn problemów wychowawczych, dlatego nabywajmy umiejętności, ale nie zapominajmy o błędach, na które jesteśmy narażeni bez względu na wiedzę czy umiejętności, bo popełnianie błędów jest rzeczą ludzką.
Jeśli sam nie potrafisz poradzić sobie z problemem dziecka lub jest coś, co Cię niepokoi
w jego zachowaniu, umów się na  konsultacje z psychologiem w Zespole Placówek Resocjalizacyjnych w Smolniku.
Opracowała: Żaneta Lach-Rybak – psycholog w ZPR w Smolniku